W 13-14/2013 numerze Tygodnika Podhalańskiego w dziale -Z Przeszłości- na stronie 27 ukazał się artykuł p. Moniki Para pt.: "Przepowiednia zdrady". W artykule tym p. Jadwiga Czaja opowiedziała zapamiętane -przekazane jej przez babcię i mamę opowieści wojenne. Jedna z nich dotyczyła Rozalii i Andrzeja Czerwińskich (dziadków p Jadwigi) z Pyzówki , którzy cudem uniknęli śmierci w czasie niemieckiej okupacji. O tym, że mogą mieć kłopoty przestrzegła ich miejscowa wróżka.
Artykuł, który publikuję poniżej poświęcony jest właśnie tej miejscowej wróżce- Annie Homa z Pyzówki. Pierwotnie chciałem zatytułować ten artykuł "W imię prawdy", ale nie tytuł jest tutaj najważniejszy. Chciałem przy tej okazji serdecznie podziękować p. Zbigniewowi Tomczyk za napisanie tego artykułu, za dostarczenie zdjęć, za zaangażowanie w budowaniu naszego serwisu internetowego (są następne jeszcze nieopublikowane artykuły-bardzo ciekawe). Dziękuję Zbyszku.
Wparzygnat
Proszę również czytelników o dodawania komentarzy pod artykułami ( "Dodaj komentarz"- dostępny po zalogowaniu się), bo tym sposobem Państwo możecie sprostować, dopowiedzieć, ale i wyrazić własna opinię.
Anna Homa z domu Fąfrowicz – córka Józefa i Marii Fąfrowicz z.d. Bachleda.
Z relacji rodziny trudno ustalić rok jej urodzenia. Hanka (bo tak na nią mówiono) miała liczne rodzeństwo ,ale nawet na tej podstawie można ustalić jej rok urodzenia z błędem 5 lat i mogła urodzić się pomiędzy rokiem 1905/10. Kiedy wybuchła wojna mogła więc mieć już ok.30 lat.